Archiwum 22 lutego 2009


lut 22 2009 bez happy end-u
Komentarze (0)

Robiąc porządki, znalazłam to !! Moja pocztówka z kontaktami obozowiczów z Włoch ,

lecz nie one były ważne , a imię które tam zapisałam !!! " Sajmon " ;] To była jak miłość z filmu.

 Może nie miłość a hmm ... porządanie czy zauroczenie .

Jest drugi dzień pobytu we Włoszech a obok naszego ośrodka była kręgielnia w której odbywały się dyskoteki .

 Jak tylko zaczeła się impreza zeszliśmy na dół. Do okoła pełno , gapiących się na ciebie włochów.

Potańczyłam trochę z koleżankami , (które swoimi zmysłowymi ruchami próbowały zwabić mężczyzn) i postanowiłam odpocząć.

Usiadłam przy stoliku i wtedy pojawił się on. . . ;] !!!  Zabójczo przystojny - Sajmon ;D

Próbowaliśmy się porozumieć , lecz niestety on słabo mówił po angilesku .

Poprosił nawet kolegów  by mu tłumaczyli co mówię by ze mną porozmawiać...

Po 15 minutach poszliśmy tańczyć , to było jak spełnienie moich snów.

Nie wierzyłam ,ze to się dzieje naprawde . . . Dyskoteka dobiegała końca

a my jako jedyna tańcząca para , tańczyliśmy "przytulańca ".

Wtedy liczyło się tylko tu i teraz . Świat przestał istnieć. Niesttey musieliśmy się pożegać.

Następnego dnia widzieliśmy się w kręgielni , on wśród swoich znajomych i ja również.

Cały czas jednak zerkaliśmy na siebie , uśmiechając się. Umówiłam się z nim na kolejną  dyskotekę ;]

Lecz później dowiedziałam się , że jedziemy na wieczorną wycieczke po Rzymie.

Co mnie obchodzi jakiś Rzym skoro tam czeka na mnie facet. ;/

byłam wściekla na kadrę. ! wracając o 23 do ośrodka , ujrzałyśmy latynosów czekających na nas

Wsród nich zauważylam Sajmona , lecz babka kazała nam wracać do pokojów, :(

Po jakims czasem usłyszałam pukanie do drzwi a po chwili ujrzalam go !

Nie wierzyłam , przyszedł specjalnie do mnie . ;]

Lecz kadra nie pozwoliła mi  zapomniec o przepisach i zaraz go wygonili.. :(

nawet nie zdążyłąm wziac nr telefonu...

I tak wszystko sia skończylo .. Za smutkiem musiałam wrócić do domu ;/

Niestety ta historia nie skończyła się jak w filmie  czyli " happy end-em "

lecz na zawsze pozostanie w mej pamięci...

 

 

marzycielkaaa    sajmon